Jak zbudować łódź bez formy…

Temat budowy własnej łódki, żaglówki, czy innego pływającego „wynalazku” często zaprząta myśli wielu amatorów wypoczynku na wodzie. Niestety czasami tym co odstręcza ich od budowy, jest konieczność budowy kosztownej formy do wyrobu skorup. W tym artykule przedstawię prostą metodę budowy jednostkowych modeli pozbawioną tej wady. W przeciwieństwie do innych metod budowy, ta metoda jest stosunkowo prosta i opiera się na idei produkcji desek surfingowych, czyli na oblaminowaniu styropianowego rdzenia. Uzyskany w ten sposób kadłub jest lekki i bardzo sztywny w stosunku do swojej masy.

Pierwszym etapem jest przygotowanie projektu naszej konstrukcji. Jako, że to my jesteśmy konstruktorami, mamy pełną swobodę i dowolność w projektowaniu i wyborze metody konstrukcji. Możemy sami zaprojektować nasza wymarzoną łódź, lub skorzystać z wielu gotowych dostępnych projektów, jak i połączyć te dwie metody, a mianowicie zmodyfikować gotowca tak, żeby odpowiadał naszym potrzebą, co na początek polecam. Projekt możemy przygotować w dowolnej formie, jednak na potrzeby tego artykułu skupię się na formie elektronicznej. Wybór oprogramowania jest naszą indywidualną sprawą. Ja osobiście używam programu Rhinoceros 3D, ze względu na łatwość współpracy z nim jak i niską cenę w stosunku do konkurencyjnego oprogramowania. Na początku można zlecić wykonanie projektu.

Kolejnym etapem jest przygotowanie rdzenia. Najtańszym materiałem jest zwykły styropian stosowany do ociepleń. Można stosować inne równie łatwo obrabialne i lekkie materiały, chociażby takie jak styrodur, który daje lepszą powierzchnie i jest nieco twardszy. Istnieje możliwość zakupienia całego nie pociętego bloku styropianu, ale dobrze poklejone (klej poliuretanowy do styropianu – do pistoletu) pojedyncze płyty również spełnią swoje zadanie. Tak przygotowany blok należy poddać obróbce, aby zaczął przypominać naszą łódź. Metod i tu bez liku. Od najzwyczajniejszej w świeci obróbki ręcznej, po przez cięcie podgrzanym drutem oporowym (przy dużych płaskich płaszczyznach), aż do obróbki CNC, co daje najlepsze rezultaty. Tutaj przykład frezowania rdzenia na dużej pięcioosiowej obrabiarce.

Po przygotowaniu rdzenia, przychodzi kolej na laminowanie. Do laminowania zalecam żywicę epoksydową, poliester nie nadaje się ze względu na zawartość styrenu, będzie topił rdzeń. Ja stosuje żywice serii LG czeskiej firmy GRM Systems, są one praktycznie bez wonne i nie emitują toksycznych oparów, poza tym żywica jest całkowicie przezroczysta (przydatne przy stosowaniu zbrojeń węglowych). Dobrze jest przed nałożeniem zbrojenia zagruntować styropian samą żywicą, lub z dodatkiem niewielkiej ilości wypełniacza ze środkiem tiksotropowym (np. mikrobalon z aerosilem). Pozamyka to pory styropianu, który nie będzie „odsysać” żywicy ze zbrojenia. Po wyschnięciu dobrze jest całość lekko przeszlifować, dodanie mikrobalona szklanego (q-cell) do żywicy ułatwia późniejsze szlifowanie. Tak przygotowany rdzeń można już oblaminowywać. W zależności od miejsc i pożądanej przez nas odporności na przebicia stosujemy inne zbrojenia. Można stosować różnego typu tkaniny szklane tkane, lub szyte. Tkaniny szyte (rowingowe) dają większą wytrzymałość, ale trochę trudniej się układają. Dla zwiększenia sztywności laminatu można zastosować jakiegoś typu przekładkę (np. sheretex, coremat, …) między warstwy tkanin, zapobiega to „wybijaniu” się styropianu pod laminatem przy intensywnej i mało delikatnej eksploatacji łodzi, niestety zwiększa to nakład pracy przy wyprowadzaniu powierzchni gotowego kadłuba (większe nierówności). Dobrym pomysłem jest zastosowanie po laminowaniu ręcznym, dla lepszego zintegrowania kompozytu, worka próżniowego (vacuum bagging) na małym podciśnieniu, żeby nie zmiażdżyć rdzenia.

Dla tak przygotowanego i utwardzonego kadłuba pozostało już tylko zastosowanie paru kosmetycznych zabiegów, dla uzyskania pożądanego efektu końcowego. Należy całość wyszlifować, zaszpachlować żywicą z wypełniacze (mikrobalon nie dodaje zbędnego ciężaru) i jeszcze raz wyszlifować do równej gładkiej powierzchni. Nałożyć podkład epoksydowy i pomalować według naszego uznania.

Takim oto sposobem możesz samemu w miarę tanio, bez kosztownej formy, zbudować swoją wymarzoną łódź. Taka konstrukcja zapewnia dużą sztywność, lekkość, dobrą izolacje termiczną od wody (zintegrowana lodówka ;)) i przy odpowiedniej objętości rdzenia niezatapialność nawet po przedziurawieniu kadłuba i zalaniu całej kabiny. Nawet cieniutka warstwa oblaminowanego rdzenia styropianowego będzie sama unosić się na wodzie. Nie pozostaje mi nic innego jak zachęcić do realizacji swoich marzeń i zbudowania swojej pierwszej łodzi.

Powodzenia!

Maciej P. Wieruszewski
www.hypeboat.com
Zezwalam na przedruk tego artykułu w niezmienionej formie z podaniem linku zwrotnego.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Kompozyty i oznaczony tagami , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

5 Responses to Jak zbudować łódź bez formy…

Skomentuj Andrzej R Popławski Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *